poniedziałek, 16 stycznia 2012

Biało wszędzie..

Witam...

Oglądając inne blogi widzę ,że zima króluję...więc i ja też coś dodam:
Dzisiaj też pada śnieg...zapowiada nam się niezła zima...
A niech tam sobie będzie...
Wczoraj (dopiero)zrobiłam fotkę choinki z makaronu...


Jakoś te złote do mnie nie przemawiały,ale jak zobaczyłam gdzieś w necie zieloną...
musiałam sobie zrobić!!!
Stożek z białego brystolu-jest sztywniejszy od kolorowych,makaron kleiłam ,,Magikiem'',a malowałam zieloną bejcą do drewna...

Papież...to praca bardzo powolnie wykonywana,trochę teraz zrobiłam xxx i jest tyle:


A teraz chcę pokazać lalki ,pierwsze w życiu...więc proszę o zrozumienie...
chociaż mojej małej sześciolatce bardzo podobała i podoba ta mniejsza(pierwsza była uszyta)


a płótno miało ze 30 lat...trochę się zleżało i z głową miałam problemy-z przyszyciem...:(

Najbliższe święto to dzień Babci i Dziadka:



a potem Walentynki,ale i dziadkowie z serduszek ucieszyliby się na pewno...    



 

i jak Wam się podobają hafty matematyczne?
Nauczyłam się właśnie z gazetki ,,Wena'',a wzorki trochę z netu ,trochę moje ...
Zawsze lubiłam matematykę...

A teraz pędzę do robienia chusty...połowę już chyba mam???

I dowcip na koniec :
Spotyka się dwóch sąsiadów na ulicy.Jeden pyta drugiego:
-Gdzie sąsiad pędzi?
-A w piwnicy ,sąsiedzie...
...