wtorek, 11 grudnia 2012

Tego jeszcze nie było...

Witam zimowo...
Zima w pełni ,święta blisko, a mi do głowy przyszło czegoś popróbować i wyszło takie coś...
A to nie pierwsze podejście do tego splotu , ale chyba drugie...


No to jak się już ,,naumiałam'' to do roboty!!!
Pierwsza;

Druga:

Trzecia:

A nie , wcale nie czwarta...a pierwsza mojej jedenastolatki..., aby wykończenie moje.
Lepsza jest niż ja...
  I w komplecie...
 A co by nie tylko koralikowo było;


Pozdrawiam:)

8 komentarzy:

Gosia pisze...

Ja też mam chętkę na takie bransoletki:) Śliczne Ci wyszły:) choineczki cudne!

Lidzia pisze...

kobieto szalejesz! co chwile inna technika....
choineczki boskie

Happy Housewife pisze...

super te choinki!

nawanna pisze...

Widzę, że wybieramy te same prace hihi. Jak uporam się ze swoimi obiecankami, to też wezmę się za takie bransoletki. Kursik już znalazłam, ale jeszcze nie zdążyłam się naumieć - zobaczymy czy dam radę. W planach mam też sutasz - czy Ty też? hehe:)

Teresa pisze...

no nie , sutasz to nie to ...jeszcze ,ale kto wie, jeszcze rok temu nie wiedziałam jak robić biżuterię jakąkolwiek...hihi...

Anna pisze...

Zdolniacha z Ciebie! Piękne te bransoletki.

Zakątek pełen barw u Eli pisze...

Piękne bransoletki - prezent pod choinkę gotowy:)

Ewa Bera pisze...

Musze , muszę się tego nauczyć. Wyglądają pięknie.