wtorek, 26 czerwca 2012

Coś nowego ze starego...


Były sobie spodnie ,ale sezon letni idzie więc spodenki się zrobiły:)


A co by reszty nie wyrzucać wyszła jeszcze torba;                                                                                                                                       
 


 
Przystrojona poszła dziś ze spodenkami razem do szkoły ,pouczyć się chyba - a może pochwalić koleżankom ,jaką to mi mama torbę uszyła???
Myślę ,że jedno i drugie...
Jakie te dzieci są zabawne czasami i urocze zarazem ,a my szczęśliwe ,że im podoba się to co dla nich robimy ,czyż nie najlepszą zapłatą jest radość dziecka???
A róża od Pauliś z wymianki różanej: śliczna i jak ładnie wygląda:)


Jeszcze inicjał imienia właścicielki torby ,mam tylko nadzieję ,że czasem mi pożyczy torbiszonka???


A tak co i mi coś zostać by miało uszyte zostało to takie coś -zabrała mi młodsza córa...
Trzeba coś i sobie uszyć w końcu...


A może takie spodenki???Nie trochę za krótkie...

Pozdrawiam:)
i
Zapraszam do wymianki i na candy...