Wczoraj mówiłam o tym ,że idę do koralików i tak też się stało...
Zaległe z KKKT , jakoś nie dałam rady wcześniej.
Koraliki wysłała Wiola ;
a oto co z nich powstało;
angeluS , Diana i Wiola :)
Teraz moje koraliki , pamiętacie bransoletki ...tym razem czerwona i czarna ,w tym kolorze pierwszy raz zrobiłam:)
Jak już się bawić to się bawić - kolczyki;
Ten komplet dla mnie :)
Te kolczyki chcę zgłosić do wyzwania w KTM , na październikowe wyzwanie;
Dziękuję za przesłodkie komentarze i miło ,że Was nie zanudzam:)
Witam nowe obserwatorki:)
Miłego dnia Wam życzę, a chorutkim zdrówka dużo , dużo- mnie coraz coś bierze i popuszcza i tak co jakiś czas...Pogoda... U mnie słoneczko wygląda...
11 komentarzy:
Bardziej podobają mi się twoje koraliki.:)Czysta profeska.
Tworzysz cudeńka :-)
Pozdrawiam
Śliczności!A ile trzeba cierpliwości aby tworzyć takie cuda.Pozdrawiam.
Ojej! Prawdziwy koralikowy zawrót głowy :))
Śliczne!
dostałam!!! reszta w poście :*
pracowity POST!!!
piękne biżutki, te chabrowe Twoje to naprawdę jakby od jubilera wyszły :)
no i KKKT...super, a Wiola to się też napracowała, żeby tyle kuleczek zrobic...jesienna kolekcja :)
pozdrawiam
bardzo łądne i pomysłowe, pozdrawiam
Bardzo ładne i pomysłowe prace:)
U Ciebie zawsze same cudowności, a Twoje koralikowe bransoletki są przepiękne
śliczna biżuteria! sprytne te Twoje rączki :)
Ojej, tyle ładnej biżuterii.
Prześlij komentarz